Etykiety na oponach

Czym są etykiety na oponach?

Etykiety pozwalają w stosunkowo prosty sposób określić osiągi wybranego ogumienia. Przed ich wprowadzeniem, informacje dotyczące danego modelu opony trzeba było zdobywać z różnych źródeł, co było dość kłopotliwym rozwiązaniem.

Etykiety na oponach nie zawierają jednak wszystkich informacji, a te najbardziej kluczowe. Wśród nich znajdziemy dane na temat oporów toczenia, przyczepności do mokrej nawierzchni oraz zewnętrzny hałas toczenia.

Kiedy zostały wprowadzone?

Etykiety dla opon wprowadzone zostały 1 listopada 2012 r na terenie krajów członkowskich Unii Europejskiej.

Czy sprzedawcy opon mają obowiązek umieszczać etykiety?

Oczywiście. Jest to praktyka nakazywana przez prawo. Przepisami objęte są opony dla:

  • samochodów osobowych
  • samochodów SUV
  • samochodów dostawczych i ciężarowych
  • autobusów, naczep i przyczep

Przepisy nie dotyczą opon: bieżnikowanych, motocyklowych, rajdowych, opon zapasowych (w tym te których indeks prędkości jest niższy niż 80km) oraz opon do pojazdów zabytkowych.

etykiety na oponachJak czytać etykiety na oponach?

Każdy z parametrów zawartych na etykiecie może mieć przypisaną ocenę; gdzie A  jest oceną najlepszą, natomiast G najgorszą.

Opory toczenia – Mając oponę z oceną A, jesteśmy w stanie zaoszczędzić nawet 1200 zł na paliwie w stosunku do opony z oceną G.

Przyczepność i hamowanie na mokrej nawierzchni – Test przyczepności wykonywany jest przy prędkości 80 km/h. Opona z najwyższą oceną ma skróconą drogę hamowania nawet o 16 m w stosunku do ogumienia najniższej klasy!

Poziom hałasu – Podobnie jak w przypadku testu przyczepności, hałas mierzony jest również przy prędkości 80 km/h (przy wyłączonym silniku). Jedna fala na etykiecie opony informuje nas o tym, iż produkt generuje nawet o połowę mniej hałasu niż ogumienie z dwoma falami.

 

 

Może Ci się również spodoba

1 Odpowiedź

  1. Robert Gołoński pisze:

    hmmm, nie wiedziałem o tym, że takie etykiety mogą nam tak dużo powiedzieć. Dobrze mieć to na uwadze. Dzięki za informacje!

Skomentuj Robert Gołoński Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *