Uczymy się czytać. Czytać oponę. Odświeżamy podstawowe informacje

Wszystko, co warto wiedzieć na temat jakichś opon warto dowiedzieć się u dobrego sprzedawcy. Każdy produkt posiada wiele różnych cech, jedne są ważniejsze od innych, a każdy model wypada lepiej albo gorzej przy teście każdej cechy. Ale wszystko, co dotyczy ściśle opisowych danych opony możesz odczytać z niej samej. Na boku zawarte są bowiem wszystkie ważne informacje. Przypominamy tu o ich znaczeniu.

Zacznę od jednej bardzo cennej informacji: na oponie, na jej boku, jest przede wszystkim ogromna ilość informacji, których nie warto znać. Wszelkie znamiona przydatne tylko dla producenta, charakterystyka fabryki czy standardowe zapiski wymuszone normami prawnymi – to i znacznie więcej znalazło swoje miejsce na boku ogumienia. Zazwyczaj wszystko to możesz zobaczyć na kartonowym opakowaniu urządzenia, które kupujesz. Być może właśnie fakt, że opony nie mają własnych opakowań, spowodował, iż tak dużo tam nieprzydatnych informacji.

To rzecz jasna utrudnia odnalezienie tego, co naprawdę ważne.

A co takiego ważnego się tam znajduje?

Rozmiar ogumienia. Skupię się na produkcji skierowanej do samochodów osobowych, gdyż dla innych rozmiary bywają zupełnie inne i zapisywane w znacznie bardziej skomplikowany sposób. Dla aut osobowych jest to dość proste. Przykładowy rozmiar wygląda następująco: 195/65R15. Zawiera w sobie szerokość opony (w najszerszym miejscu, a wyrażoną w milimetrach), czyli pierwszą liczbę, wysokość, czyli odległość od stopki do końca bieżnika (a w tym przypadku jest to liczba „65”, którą trzeba rozumieć jako 65% z wynoszącej 195 milimetrów szerokości), a na końcu jest liczba wskazująca, jaka jest średnica felgi, która będzie współgrać z daną oponą.

To jeden z najpopularniejszych obecnie w Europie rozmiarów ogumienia, stosuje się go w bardzo dużej ilości modeli samochodów. Jeśli pojawiają się inne liczby, to wciąż oznaczają dokładnie to, co opisałem wcześniej. Rozmiar jest zarazem najbardziej podstawową i najwazniejszą z informacji, jakiej potrzebujesz Ty i jaką musi znać sprzedawca, który pomoże dobrać Ci nowe opony. Bowiem najważniejsze jest to, aby oponę dało się zamontować i aby następnie jej istnienie nie przysparzało trudności czy niebezpieczeństw. Prawie cała reszta danych z boku produktu to już kwestia osiągów i estetyki.

Jak już zostało napisane, cała reszta napisów jest już znacznie mniej ważna. Co jednak jest mniej ważne, a co zupełnie nieważne?

Tak, zwane indeksy, czyli dwie (czasem 3 dla samochodów osobowych) cyfry i litera po nich. Dla podanego wcześniej rozmiaru to może być np. 91H. To kodowe oznaczenie; pod liczbą i literą kryją się maksymalne dopuszczalne dla danej opony: udźwig i prędkość. Dla tego przypadku jest to 615 kilogramów i 210 km/h. To bardzo typowe wartości, prawie wszystkie samochody, w których montuje się ogumienie tego rozmiaru będą zgodne w tymi parametrami. Wyjątkowo może się zdarzyć, że producent auta będzie wymagać od Ciebie zakupu ogumienia o większej nośności (czyli opon wzmocnionych; w tym rozmiarze będzie to wartość 94, a na oponie pojawi się jeszcze informacja o wzmocnieniu jako „Reinforced” albo „Extra Load”) lub też o wyższej prędkości maksymalnej (będzie to V, a więc 240 km/h).

Jeżeli kupujesz nieparzystą ilość opon (1 sztukę albo 3), to każdy handlowiec rozumie, że masz już jakąś oponę i usiłujesz dokupić identyczne, aby stanowiły komplet. Jeśli tak jest, to będziesz potrzebował znać i podać sprzedawcy więcej danych. Oprócz rozmiaru niezbędne będą właśnie opisane indeksy, jak również marka i model opony. Marka oznacza dokładnie tyle, co producent danego produktu (nie zawsze, ale najczęściej). Z pewnością znasz Michelin, Pirelli, Continental czy Goodyear. To właśnie marki ogumienia, akurat jedne z najbardziej rozpoznawalnych. Modelem opony jest jej własna nazwa. To wymyślony przez producenta ciąg znaków, które same w sobie nic nie oznaczają, nic nie kryją, ale określają konkretny wygląd bieżnika opony (dokładnie tak, jak Corsa, X6 czy 307 oznaczają modele samochodów, które w głównej mierze od innych modeli tej samej marki wyróżnia wygląd).

Jeżeli więc wiesz, bo odczytałeś z boku opony, że masz zamontowane 4 sztuki opon Dunlop SP Sport 01 195/65R15 91H, a chcesz wymienić jedną z nich, to takie właśnie dane powinien od Ciebie usłyszeć sprzedawca.

Masz już rzeczy najważniejsze i mniej ważne. Istnieje jeszcze, między tymi a zupełnie nieważnymi, grupa ważnych, ale tylko sporadycznie. Są to wszelkiego rodzaju oznaczenia dodatkowe, które występują, mogą występować albo nie występują na oponie, a w rzeczywistości są powodem tego, że dany produkt różni się od innego, których tych okazjonalnie występujących oznaczeń nie na. W głównej mierze piszę tu o tak zwanych homologacjach („tak zwanych”, gdyż nie są to żadne homologacje, a jedynie oznaczenie wskazujące, że zaleca się stosować tę konkretną modyfikację opony). Zazwyczaj jest to jakieś krótkie oznaczenie, ale może występować w zupełnie dowolnym miejscu boku opony. Najczęściej przy nazwie modelu. Niektóre z nich to: MO; J; N0. Są też inne, czasami to 3 lub 4 litery, często z jedną cyfrą, jest to też znak „gwiazdki”. Pojawia się czasem S1, od niedawna może się pojawiać V1. Niektóre z tych oznaczeń wskazują, że coś zmieniono w oponie, inne wskazują na coś innego. Jeszcze inne coś modyfikują, a nie widać ich na oponie (widać samą modyfikację, która jednak czasem jest zbyt subtelna, aby się zorientować, że istnieje).

W rzeczywistości warto sobie nie zaprzątać nimi głowy, gdyż tych oznaczeń jest około 50, regularnie dochodzą nowe, niektórych – jak napisałem – i tak nie ma wskazanych na oponie, a inne (np. „V1”) nie mają nic wspólnego z żadną modyfikacją, a są po prostu częścią nazwy opony. Jeśli potrzebujesz nieparzystej ilości opon i przypuszczasz, że powyższe może sprawić Ci trudność, to zadzwoń do dobrego sprzedawcy, który wypyta Cię o istotne szczegóły i równie ważne Ci podpowie. Z jego pomocą nie będzie żadnych trudności przy zakupie tego właściwego produktu.

Dlaczego nie wymieniłem tu daty produkcji opony? Gdyż nie uważam, aby była ważna. Chyba nikt nie wymienia opon każdego roku, więc każdy z nas jeździ na ogumieniu kilkuletnim. Czy spisuje się przez to gorzej? Oczywiście nie. Data produkcji to jedna strona medalu, a warunki ich przechowywania to drugie. Owe warunki są w stanie znacznie bardziej wpłynąć na jakość gumy (zarówno na korzyść, jak i niekorzyść) niż cokolwiek innego.

W ramach skromnego przypomnienia rzeczy najbardziej elementarnych przypomniałem Ci to, co powinieneś wiedzieć o Twoich oponach. Im więcej się dowiesz, tym lepiej dla Ciebie, ale jeśli nie masz na to ochoty, to nic złego się nie stanie. Zdaj się na dobrego handlowca i jednocześnie doradcę, a ten z pewnością zaproponuje Ci najlepsze rozwiązanie.

Może Ci się również spodoba

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *