Kiedy zmienić opony letnie na zimowe?

Wybranie odpowiedniego momentu na zmianę opon po sezonie jest nie lada wyzwaniem. Zazwyczaj od chwili pojawienia się takiej myśli, do docelowej wymiany mija wiele czasu. Wahamy się, czy to aby na pewno już teraz, czy może dopiero za parę tygodni montować opony zimowe. A czas już nastał.

Według przeprowadzanych sondaży, ponad 30% zmienia opony letnie w momencie pojawienia się pierwszego śniegu. To zazwyczaj „zapominalscy”, który dopiero zimowa aura przypomina o takiej potrzebie. Trochę mniej niż 30% czeka aż temperatura spadnie poniżej 7 stopni Celsjusza. Mniejsza część motywuje się do zmiany w momencie, gdy słyszą zalecenia zmiany w mediach. Są też tacy, którzy czekają do pierwszej niebezpiecznej utraty przyczepności, bądź nie zmieniają opon wcale.

Jaka jest prawda? Otóż najwięcej jest we wspomnianej granicy 7 stopni Celsjusza. Uznaje się, że poniżej tej temperatury, opona traci swoje właściwości oraz po prostu się niszczy. Jednak nie oznacza to, że gdy tylko któregoś ranka nastąpi taki spadek temperatury, należy czym prędzej gnać do najbliższego serwisu. Może to być tylko jednorazowa anomalia, a znaczenie więcej szkody wyrządzi jazda na zimowych oponach przez kilka następnych tygodni przy temperaturze powyżej 10 stopni.

Złotym środkiem wydaje się obserwacja długoterminowych prognoz pogody. Gdy temperatura spadnie poniżej 7 stopni i utrzyma się to przez kilka następnych dni, możemy uznać, że najwyższy czas zmienić opony na zimowe.

Źródła: wikipedia, wulkanistaIMGW, prasa motoryzacyjna

Może Ci się również spodoba

2 komentarze

  1. Emil pisze:

    Krótko, rzetelnie i na temat. Staram się zawsze trzymać rękę na pulsie i nie przespać momentu w którym trzeba będzie zmienić opony.

  2. Arger pisze:

    Akurat długoterminowe pogody to nie jest najszczęśliwsze rozwiązanie;) 50 % szansy – albo się sprawdzi, albo się nie sprawdzi. Najlepiej jest mieć dobrą relację z wulkanizatorem, który poczaruje trochę w kalendarzu i zmieni nam opony wtedy, gdy zachodzi taka potrzeba:)

Skomentuj Emil Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *